Hej!
Emocje nadal mi nie opadły po tym jak moja HF zapytała czy dołączę do ich rodziny :) Co sobie o tym przypomnę, to w moim brzuchu zaczynają latać motylki.
Jeszcze sporo czasu mam do wylotu. Niecierpliwię się strasznie, ale przynajmniej mam czas na spokojne wyrobienie paszportu, wizy i tych innych dokumentów.
Z Host Mamą utrzymuję ciągły kontakt mailowy. Wydaje mi się, że są to dosyć rozrywkowi ludzie. Nawet po zdjęciach na Facebooku widać, że po urodzeniu się pierwszego dziecka nie zrezygnowali za bardzo z rozrywek.
Czekam również na rozmowę na Skype o tym co muszę wziąć ze sobą, a czego nie oraz co jeszcze trzeba przygotować. Aż boję się pomyśleć co muszę przygotować :D
Dziewczyny z CC - jak to jest na tym szkoleniu w NY? Jest tam jakiś sklepik gdzie można kupić np. kosmetyki? Nie za bardzo wiem jak spakować się w tak malutką walizeczkę na 4 dni. Są tam dostępne suszarki, może jakiś ręcznik? Jakieś wasze rady co do pobytu w tej szkole?
Teraz czas na prośbę wspomnianą wcześniej w temacie. Zastanawiam się nad zablokowaniem bloga dla nieproszonych gości (pozdrawiam Magdę :*) i stąd prośba o to, żeby osoby, które regularnie czytają moje smęty i narzekania podały adresy mailowe (chyba tak mogę was dodać do czytelników). Nie musicie tego robić publicznie - możecie wysłać pustą wiadomość na paulaoniszczuk@gmail.com
Teraz czas na prośbę wspomnianą wcześniej w temacie. Zastanawiam się nad zablokowaniem bloga dla nieproszonych gości (pozdrawiam Magdę :*) i stąd prośba o to, żeby osoby, które regularnie czytają moje smęty i narzekania podały adresy mailowe (chyba tak mogę was dodać do czytelników). Nie musicie tego robić publicznie - możecie wysłać pustą wiadomość na paulaoniszczuk@gmail.com
Ostatni weekend spędziłam w Zakopanem więc wstawiam fotkę :D